sobota, 30 maja 2009

Wróciłam :)


byłam w Kazimierzu tylko 3 dni, ale było pięknie. Wróciłam i jak zawsze na nic nie mam czasu...

Robiłam na szydełku :)))

2 komentarze:

  1. No czytam co to za łapki z drogiej włóczki,czy do kuchni? a to tesliczne swetry,pięknie wyszło i nie dziwię się,ze reszta też chce.Oj te szpitale,znam ten ból.Trzymaj sie dzielnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, odezwij się do mnie na maila brahdelt(at)draconia.pl, dogadamy szczegóły zakupu włóczki Magic Kid Mohair. *^v^*

    OdpowiedzUsuń