
Bluzka podobała się włoszkom i coś trzeba będzie dziecku nowego wydziergać:) Na razie kończę ostatnie łapy, kolor czarny, straszne. Może nie oślepnę. Dostałam paczkę z zamotane, niestety jest za ciemno na zdjęcie. Będę dziergać szale, dwa w dowód wdzięczności.
Sprawy rodzinne powoli załatwiam, mama jest spokojna, wie, że ma mnie i wszystko się jakoś ułoży.
Dziękuję za dobre słowa.
I dobrze, że wszystko powoli się układa, trzymam kciuki. Modelka i bluzka piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiekna bluzeczka..i tobie w niej slicznie ..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń