poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Obrus


dziergany w autobusie. Wzbudzam tym sensację szczególnie starszych pań , oglądają , pytają . To bardzo miłe :)
Lawendowe łapki też dziergam , ale nitka jest bardzo cienka i robótka rośnie za wolno jak na moje nerwy.
Mama w dalszym ciągu w szpitalu
Persjanko , Kiwi , Aniu , bardzo dziękuję .

2 komentarze:

  1. ladny ten obrus..elementowy tym bardziej mi sie podoba..zycze cierpliwosci i zdrowia dla mamy..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Obrus super - elementów przybywa! Nie rezygnuj z Lawendowego ażuru, bo pięknie robótka wychodzi! Przykro mi, że mama nadal w szpitalu, również życzę jej zdrowia.

    OdpowiedzUsuń