
W mojej głowie powstają nowe robótkowe cacka , ale w realu robię zupełnie inne rzeczy.
Praca, dom , dzieci co prawda duże, ale też trzeba się nimi zająć. Stoję przy garach , a myślę o drutach , to cud , że jeszcze nie otrułam domowników :)
I moje dzisiejsze dzieło - pierogi , na zdjęciach to tylko część tego co ulepiłam . Rodzina zadowolana , a ja padnięta.
Mnie też urzekła czerwona a raczej wisniowa Elian nicky ... i wiek nie ma tu znaczenia :) Wręcz przeciwnie: im jestem starsza, tym bardziej odważne kolory lubię. Zapraszam do siebie http://made-of-wool.bloog.pl/, mam już pół bluzeczki z tej włóczki.
OdpowiedzUsuńPierożki wyglądają apetycznie...:)
Pozdrawiam,kiwi